Dzień w dzień to samo, ciągle krzyki, wyzwiska od najgorszych.
Wszystko tak samo się układa.Nie chce tak żyć, moje życie nie jest kolorowe.
Mimo że mieszkam w Londynie, to bardzo bym chciała mieszkać tam z kat pochodzę.. czyli z Australii.
Przez 22 lata byłam, żyłam i wychowywała się w kłamstwie.
To dla mnie bardzo ciężkie, dowiedziałam się że mam brata, i swoich prawdziwych rodziców.. tylko ta bandą która mnie teraz wychowuję nie che mi nic powiedzieć, gdzie są jak się mają.
Kurwa.. jak ją ich nie na widzę.
I pomyśleć że się nie domyślam, że to nie moi starzy..
Nie byłam do nikogo podobna, nic mnie nie łączyło z krewnymi, nie akceptowała mnie połowa rodziny..
nic dosłownie nic.
Chciała bym teraz bardzo spotkać się że swoją prawdziwą rodzina, ze swoją prawdziwą mamą, ze swoim prawdziwym ojcem..
i oczywiście ze swoim bratem.
Nigdy nie chciałam tego robić, ale dzisiaj musiałam to zrobić.
Sięgam po swoją nową koleżankę ,, zyletke ,,
Właśnie zapomniała wam powiedzieć, mam jeszcze 6-tke kochających mnie przyjaciół, Izabell, Zayn, Niall, Louis, Liam, Harry
. Jestem bardzo dumna że ich mam.
Nie ma na co czekać wyprowadza się z tego pojebanego domu.
Nie wiem do kogo pójdę, ale wiem chyba na kogo mogę liczyć.
Wiem że jest krótki ale takie coś chyba wam wystarczy.
To opowiadanie jest z One Directon jak i z drugim moim najlepszym zespołem : 5 Seconds Of Summer.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń